Drapieżniki piaszczystych wybrzeży
Wszystkie różnorodne małże, pierścienice, skorupiaki i inne stworzenia, które żyją na brzegu morza mają swoich naturalnych wrogów. Ponad ich głowami spacerują liczne ptaki: ostrygojady, kamuszniki, krabojady i biegusy. Pod powierzchnią piasku również czyhają wrogowie pod postacią różnorodnych bezkręgowców. Ładna naszyjka wygląda niewinnie, a tymczasem jest groźnym drapieżcą. Wyszukuje małża i unieruchamia go przy użyciu swej nadzwyczaj dużej nogi. Później drąży niewielką dziurkę w muszli ofiary, posługując się kwaśną wydzieliną gruczołów ryjka. Przez powstały otwór wprowadza do muszli swój ryjek i stopniowo wysysa miękkie ciało małża. Pozostawia tylko puste muszle, wyrzucane przez fale na piaszczysty brzeg.
Inny rodzaj drapieżników to nieosiadłe wieloszczety, pływające ponad dnem w poszukiwaniu ofiar. Ich aparaty gębowe wyposażone są w czarne, ostre haczyki; można je zobaczyć naciskając robaka tuż za głową. Jeżeli chcemy złowić okazy tych zwierząt, musimy je wykopać z piasku. Odnalezienie miejsca ich ukrycia nie jest łatwym zadaniem, gdyż niewiele z tych stworzeń pozostawia na piasku ślady swej aktywności. Możemy wykopać wieloszczety sprawiające wrażenie drapieżnych, a jednak nimi nie będące. Należy do nich nereida przesiewający osad swymi groźnie wyglądającymi, czarnymi szczękami. Bądźmy jednak ostrożni, duża nereida może bowiem boleśnie ukąsić.