Ocean jest największym ekosystemem w świecie. Wszystkie morza stanowią w rzeczywistości jedną całość, stąd istnieje w nich ciągły ruch prądów poziomych i pionowych, jednakże różne części tego rozległego ekosystemu wykształciły swoiste typy środowisk. Dla przykładu w Morzu Śródziemnym nie występują pływy, choć w niektórych częściach Atlantyku mierzyć je można w dziesiątkach metrów. Średnia głębokość oceanów wynosi około 3600 m, są jednak miejsca tak głębokie, jak np. Rów Mariański (na wschód od Filipin), że schowałby się w nich najwyższy szczyt świata Mount Everest. Każda część tego ogromnego środowiska wodnego zamieszkana jest przez swoistych mieszkańców. Masa wszystkich morskich roślin i zwierząt (zwana biomasą) przewyższa masę organizmów lądowych i słodkowodnych. Ocean jest najbardziej zmiennym ekosystemem pod względem produkcji energii na drodze fotosyntezy. Wody raf koralowych, dla przykładu, mogą być tak produktywne jak bogata tropikalna puszcza deszczowa, z kolei w otwartych wodach oceanu formy życia są tak ubogie, że można je przyrównać do pustyni. Popularna swego czasu idea „zagospodarowania morza” wydaje się niepraktyczna. Sądzę, że więcej pożytku płynie z odkrywania tajemnic oceanów, niż z zakłócania równowagi tych ogromnych ekosystemów próbami ich zagospodarowywania.
Podstawę sieci pokarmowej w otwartym oceanie stanowi niezmierzona ilość fitoplanktonu. Składają się na niego przepiękne okrzemki, a także bruzdnice mogące skrzyć się i świecić. Następne w kolejności są drobne organizmy, które żywią się fitoplanktonem. Większość stanowią widłonogi — drobne skorupiaki, są tam też podobne do krewetek kryle, stanowiące podstawę diety niektórych wielorybów, największych ssaków naszej planety. Martwy plankton, a także rośliny i ciała większych zwierząt opadają w głębię oceanów, gdzie w ciemnościach żyją przedziwne ryby, posiadające światełka podobne do świecących nocą na statku iluminatorów i używające świecących przynęt w celu przywabienia ofiary. Jakże kontrastuje to z rozświetlonymi słońcem rafami koralowymi, gdzie spotykamy bogactwo fantastycznych wielobarwnych ryb krążących w wodzie jak podczas lśniącego przepychem karnawału. Wśród raf koralowych podstawę sieci pokarmowej stanowi nie tylko plankton, ale i przeróżne glony rosnące na żywych koralowcach, na zewnątrz i wewnątrz ich szkieletów.