OWADY

OWADY Zwierzęta takie, jak motyle, ważki i żuki konserwujemy na sucho. Robi się to w trzech etapach. Większość zabijanych przez nas owadów sztywnieje w pojemniku do usypiania. Musimy je zmiękczyć tak, żeby móc im zginać kończyny lub skrzydła. W przypadku świeżych osobników nie mamy takich problemów. Drugim etapem jest ustalenie właściwej pozycji, takiej, w której … Czytaj dalej „OWADY”

OWADY

Zwierzęta takie, jak motyle, ważki i żuki konserwujemy na sucho. Robi się to w trzech etapach. Większość zabijanych przez nas owadów sztywnieje w pojemniku do usypiania. Musimy je zmiękczyć tak, żeby móc im zginać kończyny lub skrzydła. W przypadku świeżych osobników nie mamy takich problemów. Drugim etapem jest ustalenie właściwej pozycji, takiej, w której widoczne są wszystkie szczegóły budowy anatomicznej i w której osobnik wygląda najładniej. Gdy już tego dokonamy, pozwalamy okazowi wyschnąć i zastygnąć. Trzecim etapem jest umocowanie – utrwalenie pozycji, w której owad pozostanie i będzie oglądany.

Przy wszelkich manipulacjach z owadami używamy cienkich, ostrych i nierdzewnych szpilek. Warunki takie spełniają specjalne stalowe szpilki entomologiczne. Wszystkich manipulacji dokonujemy za pomocą pincet.

Zmiękczanie

W celu zmiękczenia zaschniętego owada stosujemy specjalny płyn lub sami przygotowujemy przegotowaną wodę z odrobiną środka dezynfekcyjnego (ma to zapobiec pleśnieniu lub procesom gnilnym). Potrzebować będziemy również szczelnego pojemnika, np. małej puszki. Myjemy ją i starannie wyparzamy w celu wysterylizowania, a na dnie umieszczamy wkładkę absorbującą. Wlewamy trochę przygotowanego płynu i umieszczamy w puszce owada, po czym szczelnie ją zamykamy. Po jednym, dwóch dniach owad powinien być miękki. Sprawdzamy to, poruszając delikatnie jedną z jego nóg. Pozostawiamy owada w puszce aż stanie się giętki.

Formowanie

Jest to etap szczególnie ważny w przypadku gatunków o delikatnych skrzydłach, jak ćmy i motyle, lub o skomplikowanej budowie, jak pasikoniki czy żuki. Jeśli chcemy wyeksponować skrzydła, musimy sobie przygotować stolik roboczy. Wykonać go możemy z drewna i płytek korka lub styropianu. Szerokość szpary dostosowujemy do wielkości ciała owada. Gdy umieścimy już ciało we właściwej pozycji, unieruchamiamy skrzydła za pomocą pasków pergaminu. Tak umocowanego – pozostawiamy w spokojnym, ciepłym i suchym miejscu przez około miesiąc. Po tym okresie owad powinien być już wyschnięty.

Mocowanie

Gdy owad już wyschnie, usuwamy szpilki mocujące pergamin i ustalające pozycje odnóży. Używając szpilki przebijającej tułów, umieszczamy owada w pudelku lub gablotce. W przypadku owadów nie wymagających formowania, jak muchy, osy czy pająki, zmiękczamy ich ciało, po czym delikatnie przebijamy tułów szpilką. Mocując chrząszcza lepiej wbić szpilkę przez jedną z pokryw. Jeśli chcemy zachować okaz na dłużej, musimy go zakonserwować środkiem przeciwko szkodnikom.

Jak uformować motyla?
1. Zmiękczamy motyla pozostawiając go w szczelnej puszce z płynem zmiękczającym. Może to trwać około 1 dnia, po czym sprawdzamy, czy motyl jest giętki.
2. Na tym etapie potrzebny nam będzie stolik roboczy z rowkiem odpowiadającym rozmiarom ciała motyla. Przyszpilamy motyla do stolika, ustawiając go na odpowiedniej wysokości.
3. Gdy motyl jest już właściwie ustawiony, mocujemy jego skrzydła do korka paskami pergaminu. Czas schnięcia wynosi około 2 tygodni i zależy od rozmiarów motyla.

Karaczan stanowi dobry obiekt sekcji, gdyż jego ciało nie jest wyspecjalizowane, posiada większość podstawowych organów spotykanych u innych owadów. Karaczany są pospolite i można je kupić w sklepach zoologicznych.
Po wyjęciu z naczynia do usypiania umieszczamy karaczana na tacce sekcyjnej brzuchem do góry. Mocujemy nogi szpilkami i zalewamy całość solą fizjologiczną. Tniemy ostrożnie wzdłuż środkowej linii, odkładając na bok i przyszpilając do tacki powłoki ciała. Wyciągamy przewód pokarmowy, rozplątując go i odkładając na bok dla ukazania nerwów biegnących na grzbietowej części jamy ciała.

MIĘCZAKI

Mięczaków szukamy przede wszystkim w pobliżu wody lub w niej. Nadmorskie sadzawki skalne i plaże, ale także stawy i jeziora stanowią źródło naszych okazów.

Aby zakonserwować zarówno ślimaka, jak i muszlę, umieszczamy najpierw zwierzę w naczyniu do usypiania, a następnie w alkoholu. Delikatnie wyjmujemy ciało ze skorupki za pomocą pincety. Pozwoli to później zapoznać się dokładnie z budową wewnętrzną zwierzęcia. Jeżeli chcemy zachować tylko muszlę, zabijamy zwierzę zanurzając je na kilkanaście minut we wrzącej wodzie. Stare muszle czyścimy zaostrzonym drewienkiem, a następnie przemywamy spirytusem lub terpentyną.

Aby zabezpieczyć muszle przed zniszczeniem, umieszczamy je w pudelku wyłożonym watą lub przyklejamy do kartonu leżącego w gablocie, przyklejając obok karteczki z informacjami. Polakierowanie bezbarwnym lakierem wzmocni nadwątloną muszlę, a niektórym okazom doda urody.