Życie pomiędzy przypływami

Życie pomiędzy przypływami Życie i aktywność przybrzeżnych stworzeń reguluje rytm pływów, który z kolei jest uzależniony od wzajemnego położenia Słońca, Ziemi i Księżyca. Pływy są zróżnicowane w różnych punktach kuli ziemskiej. Na większości wybrzeży notuje się w ciągu dnia dwa przypływy i dwa odpływy. Dwa razy w miesiącu, podczas nowiu i pełni, mają miejsce przypływy … Czytaj dalej „Życie pomiędzy przypływami”

Życie pomiędzy przypływami

Życie i aktywność przybrzeżnych stworzeń reguluje rytm pływów, który z kolei jest uzależniony od wzajemnego położenia Słońca, Ziemi i Księżyca. Pływy są zróżnicowane w różnych punktach kuli ziemskiej. Na większości wybrzeży notuje się w ciągu dnia dwa przypływy i dwa odpływy. Dwa razy w miesiącu, podczas nowiu i pełni, mają miejsce przypływy syzygijne, kiedy woda szybko podnosi się bardzo wysoko i równie szybko się cofa. Odmienne od nich są przypływy kwadraturowe, w czasie pierwszej i ostatniej kwadry Księżyca, podczas których tylko mała część powierzchni piasku jest odsłaniana. Ponieważ pływy mają tak istotne znaczenie dla życia plażowych stworzeń, radziłbym zawsze zapoznać się z miejscową tablicą pływów. Można to zrobić w lokalnej bibliotece lub w stacji straży przybrzeżnej.

Sposób zdobywania pokarmu i tlenu decyduje o tym, w jakiej strefie piaszczystej plaży znajdziemy określone zwierzę. Ryby nie mogą obejść się bez wody, lecz inne stworzenia, takie jak zmieraczki, są w stanie oddychać powietrzem, co daje im możliwość życia na wilgotnym piasku. Jest to strefa, w której gromadzą się wyrzucone przez fale kawałki drewna, glony i muszle, biegnąca wzdłuż linii wysokiego przypływu. Istnieje też wiele zwierząt zamieszkujących obszar pomiędzy tą strefą a wodą, zwany strefą litoralną. Tlen i pokarm pobierają one z wody, toteż przypływy są dla nich tak ważne jak dla ludzi sklepy. W zależności od gatunku — zwierzęta tej strefy żyją w różnej odległości od morza.

Filtratory takie jak sercówka muszą być stale przykryte przez wodę, inaczej nie mogą się odżywiać. Niektóre z małych zmieraczków ryją w piasku, szukając drobnych cząstek, będących ich pokarmem. Wynika z tego, że sercówki muszą żyć bliżej wody, natomiast zmieraczki można spotkać w pobliżu linii wysokiego przypływu. Kiedy woda cofa się możemy dostrzec setki zmieraczków, błyszczących jak okruchy szkła, nerwowo zagrzebujące się w wilgotnym piasku.

Nieco dalej w kierunku morza znajdziemy małże takie jak rogowiec. Zwierzęta te, w odróżnieniu od innych małży nie przefiltrowują wody, lecz za pomocą długich syfonów zasysają detrytus z dna na podobieństwo odkurzaczy. W czasie odpływu szybko zagrzebują się pod powierzchnią piasku. Jak na mięczaki — robią to bardzo szybko, gdyż wąska wydłużona muszla i cienka noga pozwalają im zagłębiać się w piasek niczym ostrze noża.

Grube żłobkowanie muszli sercówki może zapobiegać przenoszeniu małża przez falowanie. Sercówka posiada dwa krótkie, połączone syfony i dlatego nie może głęboko zakopywać się w podłożu. Obserwując tego małża w płytkiej wodzie, zobaczymy jak zmienia miejsce pobytu, odbijając się od piasku za pomocą nogi. Nie wykonuje długich skoków, zazwyczaj tylko przetacza się kilka razy, ale robi to dostatecznie sprawnie, by przenosić się z miejsca na miejsce. O ile zdolności ruchowe sercówki nie są imponujące, o tyle okładniczka jest na pewno mistrzem w zagrzebywaniu. Podobnie jak sercówki, okładniczki są filtratorami wyposażonymi w krótkie syfony. Wychodzą na powierzchnię piasku w czasie przypływu, a kiedy woda się cofa, z zadziwiającą prędkością zakopują się w dnie. Ich nadzwyczaj umięśniona noga i opływowy kształt muszli pozwalają na zagrzebywanie się z prędkością połowy długości ciała na sekundę.

Aby schwytać okładniczkę, musimy podchodzić bardzo ostrożnie i cicho, gdyż małże te są niezwykle wyczulone na drgania i ruchy wody. Posuwając się wraz z odpływem, szukajmy małych dołków wypełnionych wodą. Następnie wrzućmy do dołka garść soli kuchennej. Sól, przenikając w głąb, podrażni małża, który zacznie wydobywać się z piasku. Kiedy zobaczymy dostatecznie duży fragment muszli, wystający na powierzchnię, błyskawicznie pochwyćmy go i natychmiast wyciągnijmy z piasku. Nie zawahajmy się chwycić go mocno, gdyż małż, czując nasz chwyt, będzie usiłował solidnie zakotwiczyć się w podłożu. Gdy to uczyni, musimy zrezygnować, ponieważ w takiej sytuacji można zwierzę rozerwać na pól.

Kiedy następuje odpływ, można dostrzec małe kupki piasku ułożone w zwoje, niczym piaskowy makaron. Tuż obok nich znajduje się mały dołek, jest to wejście do norki w kształcie litery „U”, należącej do piaskówki. Piasek zapada się w miejscu, w którym znajduje się głowa piaskówki, w miarę jak zwierzę go zjada. Robak trawi cząstki organiczne, wyrzucając odchody na drugim końcu norki. Właśnie one tworzą widoczne na powierzchni kupki piasku, przypominające odchody dżdżownic znajdywane na trawnikach. Norka piaskówki jest umocniona śluzem. Przez ciało stworzenia przechodzą fale skurczów przepompowując przez norkę wodę, która omywa pierzaste skrzela stworzenia i dostarcza niezbędnego do życia tlenu. Przepływ wody rozluźnia też piasek, co ułatwia napływ nowych jego porcji, w miarę jak piaskówka go zjada.